Dzisiaj o 4:15 lokalnego czasu Miłka Raulin zakończyła Trawers Grenlandii. Pokonała ponad 600 km grenlandzkiego lądolodu, poruszając się wyłącznie na nartach. Rozpoczęła swoją wyprawę, ciągnąc za sobą sanie ważące 94 kg, czyli niemal dwa razy tyle, co ona sama.
Wyzwanie rozpoczęli w pięcioro, jednak ze względu na niefortunny wypadek lider wyprawy Mikael Strandberg musiał być ewakuowany. Dziś dochodzi do zdrowia w domu. Zespół po ewakuacji Mikaela musiał czekać na pozwolenie od grenlandzkiego rządu na kontynuowanie marszu w zmienionym składzie. Kontynuowali wyprawę we czwórkę. Miłka była jedyną kobietą, a przetrawersowanie Grenlandii zajęło im 26 samego marszu. Ostatnie trzy dni były szczególnie wycieńczające. Temperatura odczuwalna -39 stopni Celsjusza, wiatr wiejący 72 km/h, intensywny opad śniegu (45 cm), jednak ekipa Miłki nie dała za wygraną. W takich warunkach pokonywała od 20 do 30 km dziennie.
Podczas ostatniego 20-godzinnego marszu pokonała 47 km. Tym samym Miłka Raulin została drugą i najmłodszą Polką z Trawersem Grenlandii na koncie! Przez blisko 30 lat tego wyczynu na nartach dokonało jedynie 9 osób z Polski. Miłka znalazła się w tym zaszczytnym gronie zamykając pierwszą 10!
Teraz Miłka regeneruje się, do Polski wkrótce. My czekamy na nią z niecierpliwością bo obiecała, że podzieli się za nami wrażeniami i emocjami z wyprawy!
tekst: S.WS.
fotografia: M.R.